Krówki reklamowe – zalety i wady

Krówki reklamowe

Krówki reklamowe

Nie wzbudza wątpliwości, że w każdej firmie powinny znaleźć się jakieś słodycze, na których będzie widniała nasza marka. Wpływa to bardzo korzystnie na ogólną atmosferę jaka panuje wśród pracowników, a także bywa idealnym małym prezencikiem dla klientów, przekraczających nasze progi. Nie ma również nic przyjemniejszego dla dzieciaków niż otrzymanie dobrego cukierka. Obecny rynek gadżetów reklamowych jest jednak tak ogromny, iż samo zdecydowanie się na słodycze nie będzie wystarczający. Trzeba bowiem wybrać konkretną firmę czy gatunek cukierków, jaki będzie dominować w naszym zakładzie.

Co wybrać? To co najtańsze, najdroższe czy może najsmaczniejsze? Ten ostatni punkt jest nieco trudny, ponieważ każdy ma swoje kubki smakowe i to co dla jednego będzie rozpływało się w ustach, dla drugiego może nie zrobić większego wrażenia. Jak natomiast sprawa wygląda, gdy mamy do dyspozycji krówki reklamowe?

Jedną z ich zalet jest to, że mają bardzo charakterystyczny smak i wygląd. Człowiek biorąc do ręki tego cukierka, doskonale zdaje sobie sprawę, iż będzie to krówka. Zna już jej smak i wie na co się decyduje. Natomiast przy landrynkach czy czekoladkach zawsze może trafić na takie, które akurat nie przypadną mu do gustu. Dodatkowo krówki reklamowe świetnie się kojarzą. Były znane w Polsce jeszcze za czasów komuny, a ich posiadanie było prawdziwym luksusem. Skojarzenia więc będą wyłącznie wspaniałe.

Kolejnym aspektem jest ich konsystencja. Krówki reklamowe można szybko zjeść, więc jeśli nagle ktoś wejdzie z przywitaniem, nie będziemy mu musieli odpowiadać z twardym landrynkiem w buzi, którego jeszcze nie można pogryźć. Ponadto w gorące dni tego typu cukierki nie roztopią się jak ma to czasami miejsce z czekoladą. Dodatkowo często mamy do czynienia z cukierkami, które wypełnione są jakimś płynem, na przykład likierem. Nieświadomy klient może w taki sposób łatwo pobrudzić swoje ubranie. Jest więc wiele plusów, które pozwalają wśród słodyczy wybrać akurat krówki. Zresztą, czy naprawdę są osoby, które pogardziłyby tym cukierkiem?